Oczousta


 Ściany mają uszy, kajet oczy.

Ostatnio dużo do czynienia miałem ze skórą i tkaninami, więc odskoczyłem w kierunku papieru.

Taką technikę wykorzystałem już nieraz. Zaczęło się od naklejania znaczków pocztowych na tekturę i lakierowania całości. Cosmopolikajet to ta sama bajka.
Rewersowi nie jest do śmiechu.

Dobrze z oczu patrzy?


Kajet niedługo znajdzie swojego nosiciela w KONKURSIE kajetniczym.